29 maja 2023 roku w poniedziałek wyruszyliśmy na wycieczkę do Bukowiny Tatrzańskiej. Tuż po przyjeździe na miejsce zjedliśmy smaczny obiad. Po posiłku rozpakowaliśmy swoje walizki w przydzielonych pokojach na trzecim i czwartym piętrze ośrodka. O 16.30 całą grupą udaliśmy się na najniższy poziom budynku, gdzie znajduje się basen. Tam, przez półtorej godziny, można było doświadczyć wodnego szaleństwa jak: pływanie, nurkowanie, grę w piłkę wodną czy zażywanie bąbelek w jacuzzi. Tuż po wodnych atrakcjach udaliśmy się na kolację serwowaną w formie bufetu. Każdy mógł znaleźć i wybrać coś dla siebie z obficie zastawionego stołu i zjeść dowolną ilość porcji. Pierwszy dzień pobytu zwieńczony został wieczorem filmowym, w czasie którego na olbrzymim ekranie wyświetlony został film.
Dzień drugi rozpoczęliśmy od śniadania, które również serwowano w formie bufetu. Po posiłku udaliśmy się na tutejsze boiska sportowe, gdzie Pan Piotr przygotował szereg ciekawych rozgrywek. Wygrane drużyny, oprócz satysfakcji ze zwycięstwa, otrzymały słodki upominek. Po rozgrywkach na świeżym powietrzu, spędziliśmy chwilę w sali gier, gdzie można było pograć w tenisa stołowego czy piłkarzyki. Po krótkim odpoczynku w pokojach udaliśmy się na obiad. Następnie spacerkiem powędrowaliśmy do centrum Bukowiny Tatrzańskiej, aby zakupić pamiątki. Przed kolacją znowu czekała nas świetna zabawa w basenie. Jak zwykle, o 18.30 czekała na nas kolacja, a tuż po niej zorganizowano dyskotekę.
Trzeciego dnia rano wstaliśmy nieco wcześniej niż zwykle, ponieważ tuż po śniadaniu, zaopatrzeni w suchy prowiant, wyruszyliśmy w podróż do najpiękniejszej doliny Tatr Wysokich, słynącej przede wszystkim z Morskiego Oka oraz ze skalnego amfiteatru, który otacza jezioro. Czekał na nas piękny widok na Mięguszowieckie Szczyty, a także na najwyższy szczyt w Polsce – Rysy. Wróciliśmy do ośrodka na obiadokolację zmęczeni, ale pełni wrażeń.
W czwartym dniu, tuż po śniadaniu, udaliśmy się na basen. Po wodnych szaleństwach Pan Piotr zorganizował rozgrywki sportowe na boisku ośrodka. Następnie zjedliśmy obiad, a tuż po nim sprawdziliśmy swoje umiejętności na tutejszej kręgielni. Wieczorem, w specjalnie do tego celu przygotowanym pomieszczeniu, mogliśmy zjeść własnoręcznie upieczone kiełbaski, a dla tych wszystkich, którzy lubią dobrze zjeść, przygotowano również jedzenie w formie bufetu. Po posiłku mogliśmy jeszcze poszaleć w rytm muzyki.
Ostatniego dnia naszego pobytu udaliśmy się rano na śniadanie. Po porannym posiłku spakowaliśmy nasze walizki i wyjechaliśmy w podróż powrotną. Nie mogło oczywiście zabraknąć postoju w McDonald’s, gdzie każdy mógł zjeść to, co najbardziej lubi.
Pełni wrażeń i bogatsi o nowe doświadczenia wróciliśmy do domu. To była naprawdę niesamowita przygoda.